W sztuce Buj­now­skiego zachodzi wyjątkowa relacja między narzędziem a tematem. Patrząc na techniczną błyskotliwość prac artysty można podejrzewać, że to wybrana przez niego tech­nika deter­minuje to, co jest motywem przed­stawienia. A jednak bywa wręcz odwrot­nie – temat domaga się specjal­nych środków, w ideal­nej zaś kon­stelacji, z którą mamy na ogół do czynienia, zastosowana tech­nika ujaw­nia głębszy sens przed­stawienia. Niezwykłe nok­turny z Graboszyc, rodzin­nej miejscowości artysty, są przykładem takiej właśnie daleko posuniętej syner­gii. Blade światło księżyca kreuje przestrzeń noc­nego krajobrazu i analogicz­nie, ideal­nie monochromatyczne, czarne obrazy Buj­now­skiego budzą się przed naszymi oczyma pod wpływem padającego pod odpowied­nim kątem światła.

Buj­now­ski kon­sekwent­nie drąży ideę czar­nego obrazu, a kolejne jej inkar­nacje zaczynają układać się w rodzaj kosmologicz­nego credo artysty. Białe światło i czarna materia (farby) łączą się tu w spraw­czym uścisku. Trzecią jakość stanowi gest artysty, mak­symal­nie uprosz­czony, odper­sonalizowany, sprowadzony do niemal czysto mechanicz­nego ruchu. W programowym minimum środków zawiera się pełnia obrazu, w czar­nym „prawie nic” mieści się „wszystko”: światło, przestrzeń, czas i historia. Buj­now­ski twórczo roz­wija tradycję malar­skiego minimalizmu i kon­cep­tualizmu tworząc jedyne w swoim rodzaju obrazy – abs­trak­cyjne i figuratywne zarazem. Abs­trak­cyjne co do kierującej światem zasady, figuratywne w determinujących codzienność szczegółach.











Nokturn (Graboszyce)

2012-2013
olej na płótnie, różne wymiary