Maszyna, książka, ciało. To nie­widoczne dla widza motywy wystawy wysnute z różnych war­szaw­skich, tech­nologicz­nych i architek­tonicz­nych, wątków. Stanowią one materiał wyjściowy dla abs­trak­cyj­nych tkanin i zaawan­sowanych tech­nologicz­nie rzeźb. Per­forowana skóra. Spętany umysł. Maszyna, chociaż jesz­cze nie w pełni. Prezen­towane obiekty tworzą na wystawie rodzaj krnąbrnego, nie do końca czytel­nego ciała – wciąż w trans­for­macji. Gotowego do przyjęcia danych i skon­figurowanego do działania – do pracy, przyjemności, wojny.

 

Od XVIII wieku figura maszyny była używana jako metafora ciała i społeczeństwa oraz ich przyszłego zjed­noczenia. Prezen­towane na wystawie prace materializują tę metaforę, poddając pod refleksję polityczny wymiar cielesno-​maszynowego zespolenia.

 

Rzeźby Tajimy tropią procesy produk­cji cielesnego pod­miotu i towarzyszącej im miękkiej siły algorytmów, która fizyczny przy­mus zastępuje bez­dotykowym naciskiem. Force Touch – tek­toniczna rzeźba w formie ściany z dyfuzorami ulokowanymi zgod­nie z układem meridianów ludz­kiego ciała – wdmuchuje powietrze w przestrzeń galerii. Praca nawiązuje do tech­nologii hap­tycz­nych stosowanych w ekranach dotykowych i touch­padach, mediując relację między skórą, a powierzchnią urządzenia-maszyny, między siłą a ciśnieniem.

 

Drew­niana rzeźba Pranayama, naszpikowana chromowanymi dyszami jacuzzi jest zarazem produk­tem ortodok­syj­nej dys­cypliny i wewnętrznej prak­tyki duchowej. Przypominająca maskę forma została ukształtowana na wzór sprzętów medycz­nych służących modyfikacji kształtu i funk­cji ciała. Kon­trola oddechu (prāṇa) w prak­tyce ajur­wedyj­skiej służy regulacji indywidual­nych sił życiowych.

 

Żakardowe tkaniny z cyklu Negative Entropy to z kolei abs­trak­cyjne obrazy dwóch różnych miejsc i tech­nologii: war­szaw­skiej drukarni i ser­werowni w Nowym Jorku. Prace są trans­mutacjami nagrań wykonanych w tych dwóch zakładach – przełożeniem infor­macji dźwiękowej na materialny obiekt.

Maszyny żakardowe są uznawane za prekur­sor­skie względem tech­nologii cyfrowej, co zwraca uwagę na prze­platanie się historii produk­cji tek­styl­nej i cyfrowej. Maszyny w drukarni Argraf*, na których w trak­cie pracy nad wystawą drukowaliśmy książkę o ruinach War­szawy, stanowią jednocześnie źródło i przed­miot tkanin Tajimy. Obecna, choć nie­widoczna tu książka, podkreśla relacje między produkcją tkanin i tekstów. Łacińskie textus może oznaczać zarówno tkaninę, sieć jak i tkankę anatomiczną.

 

 

Wystawa w Rastrze jest pierwszą indywidualną prezentacją prac artystki w tej części Europy. Wcześniej, w 2007 r. uczestniczyła ona w zbiorowej wystawie Uncer­tain States of America. Sztuka amerykańska w trzecim milenium w Cen­trum Sztuki Współczesnej na Zamku Ujazdowskim.

 

Mika Tajima (ur. 1975) jest amerykańską artystką japońskiego pochodzenia, mieszka i pracuje w Nowym Jorku. W ostat­nich piętnastu latach wystawiała w wielu muzeach w Stanach Zjed­noczonych i na świecie, ostat­nio m.in. w Palais de Tokyo w Paryżu, South London Gal­lery, Aspen Art Museum, Seat­tle Art Museum, a także na Gwan­gju Bien­nale (2016). Współpracuje z galeriami Van Doren Waxter w Nowym Jorku i Taro Nasu w Tokio.

 

*Argraf specjalizuje się w publikacjach i drukach artystycz­nych o ograniczonym nakładzie. Drukuje większość książek wydawanych przez Raster.

 

Wir­tualny spacer po galerii:  http://​wnetrza3d.​pl/​r​e​a​l​izacje/wgw/raster/

 



Pranayama D, 2017, drewno orzechowe obrobione skrawaniem CNC, stal nierdzewna, 66 x 30,5 x 30,5 cm



Negative Entropy (Digital Ocean NYC2 4U NAS Unit, Pink, Single), 2017, bawełna, poliester, wiskoza, drewno, filc wygłuszający, 91,4 x 67,3 x 3,8 cm



Kanjo Komyun, 2017, sitodruk i druk wypukły na papierze, 68,5 x 51 cm, ed. 12



Kanjo Komyun (detal)


warsaw gal­lery week­end 2017

Mika Tajima
AIR

22.09-18.11.2017

Wernisaż w ramach Warsaw Gallery Weekend: piątek, 22 września, 17:00-21:00

 

Podczas WGW galeria czynna w sobotę i niedzielę, 24-25 września, 12:00-19:00

 

 

 

Zdjęcia dzięki uprzejmości artystki i galerii Van Doren Waxter w Nowym Jorku.