Praca należy do krótkiego, lecz niezwykłego cyklu powstałego w 1973 roku we współpracy z fotografką Teresą Gierzyńską, prywatnie żoną malarza. Utrwalone przez nią widoki rodzinnego Rypina, powiększone zostały na arkuszach matowego papieru fotograficznego z pozostawieniem pustych pól. Zostały one następnie wypełnione przez Dwurnika figuratywnymi rysunkami.