Tuż po urodzeniu syna Maksymiliana Dobromierza KwieKulik zaczęli „używać swojego dziecka w swojej sztuce”. Działania z Dobromierzem zostały zarejestrowane na ok. 900 fotografiach (kolorowych slajdach i czarno-białych negatywach). Dziecko było zestawiane z różnymi przedmiotami codziennego użytku w mieszkaniu i na spacerach. Artyści starali się w tej pracy wykorzystać praktycznie wiedzę z seminariów naukowych, na które uczęszczali w tym samym czasie. Uważali, że prawie te same operacje, które wykonują matematycy i logicy, artyści rzeźbiarze (czyli oni) mogą wykonywać za pomocą różnego rodzaju form wizualnych i zarejestrowanych obrazów (przezroczy). Działania z Dobromierzem były próbą odniesienia matematyczno-logicznych operacji (które posługiwały się niematerialnymi znakami, np. x, y, z), do analogicznych operacji, ale dokonywanych przy użyciu form materialnych (przedmioty, faktury, kolory) — z uwzględnieniem określonych, zastanych uwarunkowań życiowych. Ponadto Działania z Dobromierzem artyści połączyli z lingwistyczną typologią przyimków przestrzennych (pochodzącą z teorii A. Weinsberga), co zostało rozwinięte później w pracy z Niewiadomą X. Według KwieKulik Działania z Dobromierzem dowodzą, iż przy ograniczonej liczbie relacji przestrzennych między obiektami (jest 10 podstawowych relacji) da się wyprodukować nieskończoną ilość Czasoskutków Estetycznych. W 2008 r. Zofia Kulik przygotowała projekcję cyfrową Działań z Dobromierzem na trzy ekrany.
Opis za: Łukasz Ronduda, Georg Schollhamer (red.), KwieKulik, wyd. Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, 2013, str. 131
048_KK Dobr 627 Dobr