
Jubileusz 50-lecia Muzeum Rzeźby w warszawskiej Królikarni uświetniła niezwykła w zamyśle i efektach wystawa „Zbigniew Libera: To nie moja wina, że otarła się o mnie ta rzeźba”. Swoją rolę w tym przedsięwzięciu Libera podsumował z uśmiechem jako „świnia na trufle”. Z magazynów warszawskiego muzeum artysta wybrał kilkadziesiąt rzeźb, przeważnie XX-wiecznych, które następnie skomentował serią specjalnie wykonanych 9 rysunków. Dopełniają one z pietyzmem zaaranżowaną wystawę podrzucając nowe tropy interpretacyjne lub ujawniając zakulisowe historie z życia polskich rzeźbiarek i rzeźbiarzy. Całość, uzupełniona również dwoma wielkoformatowymi fotografiami rzeźb plenerowych w warszawskim parku Skaryszewskim oraz Elblągu stanowi niezwykłą, apokryficzną i zmysłową podróż przez przeoczone historie nowoczesnej polskiej rzeźby. Kuratorka wystawy jest Joanna Turowicz.