“Ciężki to grzech, profanacja najświętszej rzeczy, historji. Jeśli ci się chciało koniecznie żółć swoją wylać na przeszłość, któż ci wzbraniał zrobić to pod własnem nazwiskiem? Nie byłoby gorzej niż jest teraz; wszystkim i tak wiadomo żeś renegat. Mówią nawet, że przeszedłeś na wiarę Mahometa, a ja sam obawiam się, iż może być to prawdą. Lecz nie tylko tyś jest tutaj winnym. Czyż nie jest to rodzaj wrodzonego upośledzenia? Podejrzewam iż matka twa, będąc brzmienną, natknęła się na album z rysunkami Hogartha. Napawała oczy ich widokiem, a teraz tobie wszystko jawi się niczym karykatura”
– Adam Mickiewicz do członka Towarzystwa Szubrawców, Józefa Sękowskiego
Kolektyw Slavs and Tatars jako swoją drugą wystawę w galerii Raster prezentuje instalację w postaci baru z sokami z kiszonych ogórków. Jej tytuł – Towarzystwo Szubrawców – zaczerpnięty został z nazwy zapomnianego dziś, współczesnego filomatom, wileńskiego stowarzyszenia moralnego. Towarzystwo słynęło z ironicznych i drwiących wystąpień o satyrycznym charakterze w kontrze do romantycznej powagi przyszłych wieszczów i ich patetycznego zaangażowania w dyskurs narodowościowy. Slavs and Tatars nawiązują do brukowej poetyki języka Szubrawców i ich nacechowanego kosmpolityzmem stosunku do kwestii tożsamości narodowej. Sięgają do ludowej tradycji domowych kiszonek, aby uczynić z nich metaforę fermentacji romantycznej koncepcji ojczyzny i władzy. Serwowane przez artystów kiszone soki i prowokacyjne figury językowe to propozycja antidotum na patos polskiego patriotyzmu, ale też wyraz kwaśnego stosunku artystów do oświeceniowego dualizmu i wszelkich polityk opartych na binarnej opozycji my- oni.
Twórczość Slavs and Tatars zostanie obszernie zaprezentowana na wystawie retrospektywnej w warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie (listopad 2016), a następnie w Centrum Sztuki Współczesnej w Wilnie (wiosna 2017).