Karolina Jabłońska<br>ŚLISKO

Na obrazach Karoliny Jabłońskiej dziew­czyny noszą pierścionki, a faceci zegarki ze wskazówkami. Stereo­typowa logika dominacji została jednak odwrócona. Bohater­kami są tu boginie, wróżki i złodziejki, a związki i emocje równie gwałtownie wybuchają jak się kończą – w afek­cie. Prze­sada i wyol­brzymienie są tu zasadą kompozycyjną i życiową zarazem.

 

„Ślisko” czer­pie zarówno z filmu jak i teatru. Bohaterowie obrazów Jabłońskiej sprawiają wrażenie staran­nie upo­zowanych, a odgrywanie zadanych ról sprawia im wyraźną przyjemność. Mówiąc najoględniej, tematem obrazów są relacje – zaprawione erotyzmem i przemocą, zabar­wione światłem noc­nych barów i tanim blaskiem dys­kotek. To choreografia codzien­nego pożądania i nad­mier­nej czułości, która niepostrzeżenie, w sposób wręcz naturalny, prze­radza się w agresję.

Malar­skie ciała Jabłońskiej są prze­skalowane i nade­kspresyjne, miękkie i elastyczne. Zderzenie miękkiego z miękkim cechuje syzyfowa niemożliwość. Postaci na obrazach nadymają się więc groteskowo i przymierzają, szarpią za włosy i ubrania, ale ostatecz­nie zamiast chrzęstu kości czuć lepkie uściski i krwiste pocałunki. Sytuacja jest wil­gotna, duszna i śliska.

 

Jest tu lyn­chow­ski mrok i napięcie, ale też nie­drogie akcesoria wyłuskane z prozy Doroty Masłowskiej. A także trampki, tatuaże i kolorowe paznok­cie, które lokują bohaterów w czasach jak naj­bar­dziej doczesnych. Towarzyszy im przeświadczenie, że jedyna możliwa przyszłość wydarzy się dziś wieczorem. Role są wszak znane, bo zostały dawno roz­pisane. Pozostaje – jak na jednym z obrazów, a właściwie na każdym z nich z osobna – wspólne i wzajemne gril­lowanie. Uporczywość i dokuczliwość relacji międzyludzkich w epoce post­telewizyj­nej to przesłanie, które Jabłońska wdzięcznie szmugluje w swoich obrazach.

 

I choć przed­stawione okoliczności nie wydają się do końca sprzyjające, z jej obrazów emanuje uwodząca witalność. Malowane są z roz­machem i swobodą, może nawet lekką ręką, może wręcz wyssane z palca, ale z niezmienną pewnością siebie – malar­skiej bogini, wróżki i złodziejki w jednym.

 

Karolina Jabłońska (ur. 1991 w Nie­do­micach) jest absolwentką krakow­skiej Akademii Sztuk Pięknych (dyplom w 2015 roku), współtwórczynią krakow­skiej galerii Poten­cja oraz laureatką licz­nych nagród malar­skich, m.in. w Kon­kur­sie Gep­perta we Wrocławiu (2016) i bien­nale Biel­ska Jesień (2017). Wystawa „Ślisko” w Rastrze jest jej pierwszą wystawą indywidualną w Warszawie.



Płacząca dziewczyna, 2018, spray na papierze, 70 x 70 cm



fuck you, 2018, spray na papierze, 70 x 70 cm



Grill, 2018, olej na płótnie, 200 x 250 cm



Bójka, 2018, olej na płótnie, 200 x 250 cm


wystawy 2018/19

Karolina Jabłońska
ŚLISKO

24.11.2018–09.02.2019

Recenzja Stacha Szabłowskiego w "Dwutygodniku"

Recenzja Karoliny Plinty w “Szumie”



ZOBACZ TEŻ:

PRACE NA WYSTAWIE