„Namalowałam powidoki czyjejś twarzy. Wizerunek jest rozmyty, widać znaczące ubytki i rozszarpane krawędzie. Ręce, nieokreślonego pochodzenia usiłują przywrócić dawny wizerunek bohatera i cerują naderwane części. Ktoś tuli się do twarzy, ktoś się nią zasłania. To pielęgnowanie wizerunku osoby, by ta nie rozpłynęła się w zapomnieniu.”
– Paulina Stasik