Punktem wyjścia do wspólnej pracy dwóch malarzy była przy­gotowana przez Matec­kiego kom­pozycja będąca swobodną trawestacją obrazu „Rzeź na Chios” Eugene’a Delacroixa (1824). Efekt skojarzył się Ciecier­skiemu z innym sławnym dziełem XIX-​wiecznego malar­stwa – „Śniadaniem na trawie” Édouarda Maneta. W odpowiedzi wprowadził więc do obrazu różnobarwne, kon­turowe formy-​rekwizyty (kubki, sztućce, narzędzia malar­skie, tuba farby), będące rozwinięciem tematu śniadania artysty. Wmalował wówczas również biały prostokąt przedstawiający czysty blejt­ram i poprosił z kolei Matec­kiego o namalowanie na nim „Śniadania na trawie”, ale już bez postaci.


Przemek Matecki
Bez tytułu (z Tomaszem Ciecierskim)

2013
olej i papier na płotnie, 160 x 130 cm