Jesienią 2012 roku 58-letni mężczyzna zaatakował obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, rzucając weń żarówkami wypełnionymi czarną farbą. Doceniając retoryczne i plastyczne walory takiego oręża malarskiego, Dawicki postanowił powielić je i użyć w kontekście galeryjnego white cube’u. Jedna spośród kilkudziesięciu przygotowanych żarówek została rozbita przez artystę na ścianie galerii przed wernisażem wspólnej z Rafałem Bujnowskim wystawy Pies pijaka w Gdańskiej Galerii Miejskiej (kuratorka: Patrycja Ryłko).