Wystawa Janka Simona we wrocławskim BWA po raz pierwszy zestawia jego siedem obszernych projektów podróżniczo-artystycznych. Proste spostrzeżenie, iż „miejsca różnią się od siebie” prowadzi artystę do rozbudowanych i zaskakujących przedsięwzięć, w których nasze własne wyobrażenia i kompetencje kulturowe są weryfikowane z odległej geograficznie, politycznie i cywilizacyjnie perspektywy. Simon specjalizuje się w absurdalnych, anarchistycznych transferach ludzi, idei i dzieł, które prowadzą jednak do pouczających konkluzji.
Na wrocławskiej wystawie oprócz zredagowanej na nowo historii głośnego „Roku Polskiego na Madagaskarze” (2006), prezentowane są również premierowe prace. Wśród nich instalacja „Niesamowite przygody pana Seven”, która opiera się na wideorejestracji obłąkańczych opowieści Hindusa Sevena i prowadzi artystę do zaskakującej, autobiograficznej puenty. Z niedawnej podróży z Indii pochodzi również praca „Alang Transfer” – absurdalnie zakumulowany zbiór obrazków i tablic informacyjnych z różnych jednostek pływających zebranych na słynnym wysypisku okrętów w Alang. Zaskakującym, rzeźbiarskim kontrapunktem są z kolei „Rzeźby z Muzeum Człowieka w Paryżu odtworzone na podstawie rysunków Oskara Hansena i Lecha Kunki i wydrukowane na drukarce 3d domowej roboty” – piękne rozwinięcie pomysłu z wcześniejszej wystawy o polskich podróżach artystycznych w latach 50. XX wieku w warszawskiej Zachęcie. Całość dopełniają intrygujący trailer projektu „Popiół i diament w Nollywood”, film dokumentujący „Misję w Auroville” z udziałem grupy introwertycznych, polskich artystów wysłanych przez Simona do utopijnej kolonii posthipisowskiej nad Oceanem Indyjskim oraz druga obok nollywoodzkiego trailera praca z Nigerii – „Alaba Transer” z kolekcji Muzeum Sztuki w Łodzi.
Kombinacja wszystkich tych przedsięwzięć, różnych pod względem stopnia komplikacji, wystawowej formy czy zaawansowania – bo część to wciąż prace w procesie – składa się w materiał bogaty i oryginalny, kwestionujący europejskie hierarchie kulturowe na rzecz współczesnego, globalnego, post internetowego doświadczenia.
Wystawie towarzyszy zaprojektowany przez artystę plakat, wydrukowany na offsecie w 100 egz.